Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrHabaj z miasteczka GDYNIA. Mam przejechane 7858.00 kilometrów w tym 4578.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.96 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 20914 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrHabaj.bikestats.pl
  • DST 30.00km
  • Teren 30.00km
  • Czas 01:14
  • VAVG 24.32km/h
  • Sprzęt B1 DRONE
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bytowski Maraton Rowerowy MTB

Sobota, 22 października 2016 · dodano: 23.10.2016 | Komentarze 0

W Sobotę 22.10.2016 odbył się „Bytowski Maraton Rowerowy MTB”.
Była to pierwsza impreza, organizatorem był Andrzej Kaiser.
Dzień przed zawodami pogoda nie oszczędzała trasy, mocne opady deszczu spowodowały że łatwo nie będzie. Ja o mały włos bym nie pojechał.
W dniu zawodów Tel mi się rozładował i nie zadzwonił mi budzik, dobrze ze miałem włączony drugi Tel, chłopacy mnie obudzili. Później się okazało, że pomyliliśmy godziny startu, zamiast na 10 planowany start był na godz 11 i byliśmy ok. 1,5 h przed czasem, ale to dobrze.
Miejsce startu to dość duża polana gdzie mieściło się biuro zawodów oraz Start/Meta.
Było również ognisko gdzie można było się ogrzać.
Do wyboru były dwa dystanse 30 oraz 60 km.
Moje śniadanie to wypita odżywka białkowa oraz mały żelek przed startem wyścigu.
W planie był start na długi dystans lecz bez śniadania nie było co się szarpać, zapisałem się na dystans 30 km.
Trasa okazało się była dość prosta i szybka, miejscami trochę błota, brak asfaltu co jest atutem w wyścigach MTB, dwa albo trzy podjazdy po bruku to udręka każdego zawodnika MTB, dało w kość.
W kilku miejscach kibice dodawali siły by jeszcze więcej mocy wykrzesać z siebie i dać jak najwięcej.
Najcięższy odcinek wg mnie był tuż za mostkiem gdzie czekał nas grząski wąski podjazd trochę techniczny można by ująć ponieważ trzeba było dobrać taką pozycję na rowerze by opona tylnia nie zawirowała w miejscu, to byłby już koniec i trzeba było by zsiąść z roweru, ten fragment odcinka zaliczyłem bardzo dobrze.
Trasa i oznakowanie na trasie bardzo dobre, zresztą co tu mówić układał nam sam mistrz
Nachylenie wg GPS Garmina wyszło ok. 350 m na pętli 32 km, były z dwa dłuższe podjazdy szutrowe gdzie można było się zmęczyć, reszta trasy to delikatne Hopy, jedne mocniejsze inne mniej.
Większość trasy jechałem sam, próbowałem gonić jak tylko mogłem, dużo nadrabiałem na podjazdach.
Na metę wjechałem na luzie osamotniony z ładnym błotnistym uśmiechem
Impreza bardzo mi się podobała i liczę na to ze za rok również się spotkamy w Bytowie.
Po przejechaniu na męte można było ogrzać się przy ognisku a jako posiłek regeneracyjny były kiełbaski z ogniska lub porcja ryżu.
Na Maratonie służby Straży Pożarnej myli nam rowerki z błota co jest dużym plusem na takich imprezach.

Mój wynik:
Open: 18/124, Kat. 6/45
Do zobaczenia 05.11.2016 w Łebie na Duathlonie






Kategoria MARATONY MTB



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa lisze
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]