Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrHabaj z miasteczka GDYNIA. Mam przejechane 7858.00 kilometrów w tym 4578.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.96 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrHabaj.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2013

Dystans całkowity:40.00 km (w terenie 30.00 km; 75.00%)
Czas w ruchu:01:54
Średnia prędkość:21.05 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:20.00 km i 0h 57m
Więcej statystyk
  • DST 30.00km
  • Teren 30.00km
  • Czas 01:11
  • VAVG 25.35km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

VI Jesienny Maraton - Kościerzyna

Niedziela, 22 września 2013 · dodano: 30.09.2013 | Komentarze 0

W Dniu dzisiejszym pojechaliśmy na „VI Jesienny Maraton Kościerzyna”
Ja startowałem z poważną kontuzją, postanowiłem zmienić w dniu startu dystans z Mega na Mini i pojechać na 30 km.
Startowałem z ostatniego miejsca, przy starcie mógłbym mieć co najmniej trzy przewrotki, fartem uniknąłem.
Na dystansie mini ukończyło wyścig 191 osób co mnie zdziwiła frekwencja.
Nie znałem trasy gdyż zawsze jeździłem na mega, dla porównania w roku 2012 byłem w Open: 9 na 200 startujących.
Trasa bardzo dobrze poprowadzona, brzegiem jeziora przez single-track, tam robił się korek, całkiem niezłe interwały które wymagały siły, u mnie niestety brak przez kontuzje, strasznie się tam męczyłem, nadrabiałem trochę na prostych odcinkach.
Trasa bardzo fajna co mnie zdziwiło, spodziewałem się prostszej na tym dystansie,
Był to mój ostatni start w „Cyklo Team” i zarazem najgorszy od trzech lat

Open: 52
Kat: 17

Wyniki


Kategoria MARATONY MTB


  • DST 10.00km
  • Czas 00:43
  • VAVG 4:18min/km
  • Aktywność Bieganie

51. BIEG WESTERPLATTE

Sobota, 14 września 2013 · dodano: 23.09.2013 | Komentarze 0

Dziś odbył się jeden z cykli biegów ulicznych, tym razem mieliśmy przyjemność wziąść udział w „51. BIEG WESTERPLATTE” jednym z najstarszych biegów w Polsce.
Start był na Westerplatte, dojazd bezpłatnie podstawionym autobusem z Gdańska a meta w samym centrum Gdańska na końcu ul. Długiej.
Niestety borykałem się z kontuzją biodra i musiałem tak biec, nie liczyłem na wiele, lecz po cichu liczyłem ze zmieszczę się w 43 min.
Nastąpił ostry huk niczym strzał z armaty tak ze można było dostać zawału, pierwsi startowali niepełnosprawni na rowerkach.
Ustawiłem się w sektorze 35-40, gdy nastąpił drugi strzał byliśmy już przygotowani na taki mocny wystrzał.
Nie było lekko już na początku zostało narzucone dość ostre tępo, dość dużo osób wyprzedzałem, stwierdziłem ze ludzie nie potrafią się ustawić w odpowiednich sektorach, skoro ja tyle osób wyprzedzam a nikt mnie, trasa prowadziła tylko asfaltami, część trasy znałem z biegu Solidarności, ale to była jedynie cząstka tego co biegliśmy, nawet trasa biegnąca przez Westerplatte była dużo cięższa niż ten odcinek co dziś mieliśmy biec.
Po ok. 5 km poczułem kolkę, musiałem troche zwolnić, w połowie dystansu był punkt z wodą. Kolka po chwili przeszła, najgorszy odcinek był gdy zbliżaliśmy się ku końcowi do mety, zwijasy , zakręty w pewnym momencie zgupiąłem, i jeszcze kocie łby.
Gdy wbiegaliśmy na ul Długą nie dałem rady już dobrze zafiniszować, taki ból czułem w lewym udzie i obojczyku, wiedziałem ze gdy stane to nie będzie ciekawie, ledwo mogłem chodzić.
Czas całkiem nieźle jak na bieg z kontuzją:
Brutto: 44:21
Netto: 43:47



WYNIKI


Kategoria BIEGI