Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrHabaj z miasteczka GDYNIA. Mam przejechane 7858.00 kilometrów w tym 4578.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.96 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 20914 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrHabaj.bikestats.pl
  • DST 25.00km
  • Teren 23.00km
  • Czas 01:52
  • VAVG 13.39km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Sprzęt B1 DRONE
  • Aktywność Jazda na rowerze

Słupia XC

Sobota, 3 września 2011 · dodano: 12.09.2011 | Komentarze 1

Dziś odbyły się zawody XC pt. „Słupia XC” w ubiegłym sezonie już na początku gdzieś na ok. 5 km zerwał mi się łańcuch, musiałem się wycofać z zawodów, myślałem ze gorzej być nie morzę, a jednak się myliłem.
Do ostatniego gwizdka zastanawiałem się jaki dystans wybrać ponieważ jestem już przypisany w kat. Masters mogę startować również w najsilniejszej Elicie, tak zezwala na to regulamin: osoby powyżej 19 lat mogą startować w prestiżowej Elicie.
Te zawody traktowałem jako przygotowanie przed V Edycją Skadni która miała odbyć się już za tydzień w Rzeszowie, niestety od początku nie szło mi zbyt dobrze, kłopoty ze sprzętem, kłopot by się wpiąć w pedał, musiałem robić wszystko by nie dochodziło do sytuacji żebym musiał się wypinać, ale na XC to jest mało realne.
Ruszyliśmy jak to w Elicie bardzo ostro, pierwsze podjazdy zaczęło się blokowanie ze musiałem się wypiąć i już wtedy miałem kłopot z wpięciem, traciłem bardzo dużo czasu.
Gdy dogoniłem jednego z zawodników Treka próbowałem trzymać koła jechaliśmy równo, ale na 2 kółku był dość techniczny zjazd gdzie trzeba było jechać po korzeniach między drzewami, opona mi źle spadła pod kątem wywinęło mnie trochę, opanowałem rower ale musiałem ostro hamować, tak niefortunnie ze zatrzymałem się na ostatnim drzewie przeleciałem przez kiere wypadając z trasy, oraz zrywając taśmę która ma na calu oznakowanie trasy, spadając w dół z małej skarpy, szybko się pozbierałem ale nie mogłem przerzucać przerzutkami, coś mi się stało z przednia manetką, nie mogłem zejść z blatu, zatrzymałem się chciałem naprawić usterkę, miałem wrażenie ze wszyscy mnie wyprzedzili.
Doszedłem do wniosku ze nie chce mi wracać, ale jakoś sobie radziłem, jako tako. Myślałem o wycofaniu się z wyścigu, przeszło mi to przez myśl, ale jak jechać to jechać, w końcu to nie są tak ważne zawody jak np. Skandia.
Myślałem ze nic gorszego mnie spotkać nie mogło, ale gdzieś na 4 okrążeniu na ostrym podjeździe nie mogłem się znowu wpiąć w pedał, patrzę w dół a tu brakuje mi go, gdzieś mi wypadł, już nigdy nie kupię cranków fajnie się jeździło ale na początku tylko jakieś szit, gorszego gówna nie miałem i nigdy więcej ubijaków. Nie chciałem rezygnować, tak łatwo się nie poddaje, jak jechać to do końca, i też tak zrobiłem, najmniejsze biegi w ruch ale jechałem, na jednej nodze przez 2 okrążenia, dojechałem do mety i nawet nie byłem ostatni co mnie cieszy, dobry trening przed Skandią.

Jedyne z czego jestem zadowolony że takiej przygody nie będę miał na Skandi bo bardzo mi zależy w walce o generalkę stracił bym wszelkie szanse, a tam nie mogę sobie pozwolić już na takie błędy

Uplasowałem się na 25 miejscu na 30 sklasyfikowanych w tym 4 osoby zaliczyły DNF

Wyniki









Tu była moja gleba




Kategoria ZAWODY XC



Komentarze
exocet
| 06:12 wtorek, 11 października 2011 | linkuj Sporo pecha jak na jedne zawody.., ale brawo ze się nie poddałeś. co do Cranków, pierwszy raz słysze zeby ktoś się nie mógł wpiąć, może jakiś wadliwy egzemplarz..?! pzdr
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa angie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]