Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrHabaj z miasteczka GDYNIA. Mam przejechane 7858.00 kilometrów w tym 4578.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.96 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 20914 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrHabaj.bikestats.pl
  • DST 73.00km
  • Czas 02:04
  • VAVG 35.32km/h
  • Sprzęt X-Zite
  • Aktywność Jazda na rowerze

Colnago Race LangTeam - Bytów

Niedziela, 28 sierpnia 2016 · dodano: 29.08.2016 | Komentarze 0

Dnia 28.08.2016 odbył się Finałowy Cykl "Colnago Race LangTeam" Wyścig traktowałem jako dobre przygotowanie do "Cyklo Gdynia" i pojechałem na dystans Maxi 73 km z nadzieją na dobry wynik. Niestety dobrze szło tylko do 40 km dalej to już bardziej walka z samym sobą i temperaturą, ok 40 stopni dawało mocno w kość.
Od początku czuliśmy sie jak w zawodowym turze, jechaliśmy w przedziale od 45 do 60 km/h, po 20-30 km nastąpiła dopiero selekcja co do poziomu wytrenowania i mocy, było widać na pierwszym podjeździe kto pojedzie dalej a kto odpadnie, grupy się podzieliły.
Podczas trwania wyścigu zużyłem dwa zele któej to marki nie zdradze ;-) i dwa wypite bidony, okazało się jeszcze zbyt mało.
Trasa wg mnie była bardzo ciężka i nie chodzi tu o nachylenia wzniesień, których na brak nie mogliśmy narzekać lecz przede wszystkim o jakość dróg asfaltu, każdy z nas spodziewał ze w Bytowie nie będzie gładkiego Asfaltu lecz nie w 80% jazdy po dziurach. To było Piekło Północy !!!
Już na początku wyścigu po przejechaniu ok 1 km wypuścili nas na "Kocie Łby" wiedzieli jak zorganizować przesmak tego co nas czekało na trasie, jazda po bruku była zaledwie rozgrzewką tego co nas czekało na trasie. Podjazdy nie miały mocnego nachylenia lecz strasznie dziurawa droga wybijała z rytmu i nie można było utrzymać prędkości, miejscami jechałem 18 km/h i to z dosć dużym wysiłkiem.
Dość długo jechałem sam, ciężko było mi utrzymać koła, jechałem tyle ile sie da i ile mogłem wycisnąć z mojego sprzętu, nikogo nie widziałem w tyle ani przed sobą. Około 10 km przed metą już widać było ze ktoś zaczyna mnie gonić, to grupetto, starałem sie nie jechać wolniej niż 40 km/h czułem sie jak w ucieczce ;) niestety nie udało mi się uciec do końca, przed samą kreską przegoniło mnie dwóch zawodników, mimo wszystko moge być zadowolony, upał i dziury zrobiły swoje, przyjechałem na metę wycieńczony, już dawno tak sie nie zmęczyłem na rowerze.
Nie osiągnąłem tego co chciałem, zamiar był na złamanie 2 h nie udało sie, trudno lecz mimo to odbyłem dość mocny trening szukając pozytywów.
Ostatecznie uplasowałem sie na 86 m-cu Open i 36 w Kat M2
z czasem 2h04:59 co dało mi 35:04 km/h średnią prędkość.
Do zobaczenia za Tydzień na "Cyklo Gdynia"
Tam już dystans nieco dłuższy 125 km lecz jakość dróg nie porównywalnie lepszej jakości.













Kategoria SZOSA



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa rdzie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]