Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrHabaj z miasteczka GDYNIA. Mam przejechane 7858.00 kilometrów w tym 4578.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.96 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 20914 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrHabaj.bikestats.pl
  • DST 12.60km
  • Teren 12.60km
  • Czas 00:38
  • VAVG 19.89km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Podjazdy 369m
  • Sprzęt B1 DRONE
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTB Bike Tour - II Edycja "Matemblewo"

Sobota, 2 lipca 2011 · dodano: 02.07.2011 | Komentarze 2

Dziś odbywały się zawody XC pt. Bike Tour, to już II Edycja tych zawodów które dostały miano mistrzostw woj. Pomorskiego. Dzień przed zawodami cały dzień padał deszcz, aura była niezbyt sprzyjająca kolarzom, co później okazało się że nie było tak strasznie.
Gdy przyjechałem na miejsce spotkałem znajomych z KSR Kościerzyna i razem postanowiliśmy zrobić objazd trasy, tylko jedno kółko na rozgrzewkę.
Trasa tak jak się zapowiadało była bardzo interwałowa ale także nie brakowało ostrych zjazdów na których można było docisnąć ostro gazu, lecz trzeba było mieć się na uwadze i robić to z głową żeby nie zrobić sobie krzywdy.
Na zawodach XC pierwszy raz startowałem w kat. „Masters” to był mój debiut w tej kategorii, ale nie oznaczało to że będzie łatwiej, bo dobrych zawodników nie brakowało, obsada była bardzo silna. Zdawałem sobie sprawę że bez treningów nie osiągnę dobrego wyniku, choroba i brak treningów zrobiły swoje, praktycznie to był start bez żadnego przygotowania.
Start zaplanowany został na godz. 13:00 lecz wystartowaliśmy z małym opóźnieniem.
Start, rura i gaz, ile tylko fabryka dała, ostro do przodu, gdyż po przejechaniu kilku metrów czekała na nas z niecierpliwością pierwszy interwałowy dość wąski podjazd, na tyle wąski że gdyby ktoś stanął to nie było miejsca na wyprzedzenie, kilka osób w ten sposób znalazło się w rowie, trzeba było wycisnąć z korby ile tylko się da ponieważ za podjazdem był odpoczynek w postaci ostrego zjazdu, ale trzeba było i tu mieć się na baczności ponieważ było dość ślisko i potrafiło w nieprzewidziany sposób zarzucić oponą. Tuż przy mecie był dość ostry podjazd, tzw. ściana płaczu, końcowe nachylenie wg. wskazań czujnika GPS wynosiła nawet 26% nachylenia, lecz to nie stanowiło problemu, problem był w postaci grząskiej mokrej powierzchni pokrytej z jednej strony gliną a z drugiej liśćmi.
Pierwszy raz gdy chciałem podjechać przyblokowali mnie to musiałem zejść, drugi raz gdy zaatakowałem podjazd udało mi się podjechać z maksymalnym wysunięciem ciała do przodu, lecz za trzecim razem zawaliłem końcówkę, zrobiłem głupi błąd i zarzuciło mną na lewą stronę gdzie były liście i glina, bez możliwości korekty w tym przypadku. Ten błąd kosztował mnie utratę pozycji, zdołałem jeszcze usiąść na kole ale gdy zbliżaliśmy się do mety wyprzedziłem przeciwnika na tyle bezskutecznie że zostałem dogoniony na finiszu bez szans odparcia ataku, przegrałem o długość pół koła, wybrałem złą taktykę, chciałem za szybko zakończyć. Ten wyścig potraktowałem jako dobry trening.

W końcowej klasyfikacji zostałem sklasyfikowany na 10 pozycji, nie jest tak źle biorąc pod uwagę 2 tyg. pauzę w treningach.

Wyniki

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=y4m1IHiaN4o








Kategoria ZAWODY XC



Komentarze
bobiko
| 10:31 niedziela, 3 lipca 2011 | linkuj Milo wspominam Matemblewo, zwłaszcza Dom Podróżnika obok Sanktuarium. BYłem w zeszłym roku i mam nadzieje ze w tym roku do 3miasta znó zawitam :)
Anonimowy tchórz | 04:06 niedziela, 3 lipca 2011 | linkuj Brawo Piotrek, dobry wynik jak prawie bez treningu
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa dziej
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]