Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrHabaj z miasteczka GDYNIA. Mam przejechane 7858.00 kilometrów w tym 4578.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.96 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 20914 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrHabaj.bikestats.pl
  • DST 10.00km
  • Czas 00:41
  • VAVG 14.63km/h
  • HRmax 180 ( 94%)
  • HRavg 168 ( 88%)
  • Sprzęt X-Zite
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bieg Niepodległości - Gdynia

Środa, 11 listopada 2015 · dodano: 01.12.2015 | Komentarze 0

Nadszedł czas by podsumować "Bieg Niepodległości w Gdyni"
Tuż przed startem ogarnął mnie stres, mnóstwo biegaczy jak to już bywa w biegu o takiej randze oraz towarzyszący stres który wynikał ze już nie będzie okazji na ponowne bicie rekordu w biegu na 10 km jeśli bym ten bieg zawalił.
Mój sektor jest koloru białego, po krótkiej rozgrzewce zacząłem ustawiać się ok 20 min przed startem by mieć dobrą pozycje wyjściową. Po cichu liczyłem by się zbliżyć do mojej starej życiówki która wynosiła 42:18 ale po cichu myślałem o urwaniu kilku sekund
Jeszcze przed startem w domu przeanalizowałem moje starty dotychczas i wszystko wskazywało ze jestem w stanie by pokusić się o nową PB!!! to jeszcze bardziej mnie zmotywowało ale co za tym idzie dodatkowy stres.
Pierwsze kilometry były bardzo szybkie, peleton zweryfikowała ul Polska gdzie dodatkowym obciążeniem był wiejący wiatr, szczególnie jeśli ktoś biegł sam, dobrze ze to krótki podbieg później zaczyna się zbieg gdzie można trochę nadgonić i wypłaszczenie aż do ul Świętojańskiej.
Tutaj główną role odgrywa psychika zawodnika, ul. Świętojańska jest niewielkie nachylenie ale po mocnych 5 km daje ostro w kość, długa prosta gdzie końca nie widać potrafi psychicznie wycieńczyć, gdy wbiegniemy na ul Świętojańskiej mamy najcięższy fragment za sobą już tylko zbieg z Al. Piłsudskiego, można nabrać oddechu, oraz bulwar który jest dobrze znany uczestnikom sobotnich parkrunów. Od momentu kiedy wbiegliśmy na bulwar lekko przyspieszyłem trzymając tempo do samego końca, chwile zerknąłem na zegarek gdy pokazał 500 m do końca nie zastanawiałem się długo, przyspieszyłem na tyle ile jeszcze sił było w nogach, Finisz to również kwestia psychiki, to już siedzi w głowie, ten fragment wykonałem bardzo dobrze i nie spodziewałem się ze uzyskam tak mocne tempo na samej końcówce.
Melduje się z nowym rekordem życiowym który wynosi:
41:35 PB !!!
Open: 395/6656







Film z biegu 


Kategoria BIEGI



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dyzrz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]